Pasja niejedno ma imię
Co łączy wyborne paszteciki z Chojny z pracą adwokata w uznanej kancelarii? Wsparcie uzyskane z programu PO WER. Dzięki niemu niemal 170 młodych mieszkańców powiatu gryfińskiego dostało szansę na pracę zgodną z ich predyspozycjami i aspiracjami.
W 2019 r. na gastronomicznej mapie Chojny pojawił się nowy punkt: bistro Pasztecik. W menu króluje tytułowy pasztecik – w wersji z mięsem lub serem i pieczarkami. Do tego – nieodłączny barszcz z prawdziwych buraków. Wszystko przygotowywane na bieżąco, ze świeżych produktów.
Bistro mieści się w świetnej lokalizacji, w pobliżu szkoły i marketu spożywczego. Klienci bardzo chwalą sobie menu Pasztecika. Opiniujący bistro w internecie także nie szczędzą pochwał i maksymalnych pięciu gwiazdek. – Zdarzają się klienci, którzy biorą po 20-30 sztuk. Rekordowe dotąd zamówienie – 80 pasztecików – złożyli miejscowi strażacy – mówi pani Anna Kozubska, która otworzyła Pasztecika dzięki wsparciu finansowemu z PO WER.
Jedyne takie
Paszteciki to bardzo wdzięczny i wielozadaniowy produkt – wystarczy zjeść jednego na miejscu, by zaspokoić głód. Większa porcja może stać się sycącym obiadem lub uratować imprezę rodzinną – chyba nie ma osoby, która by ich nie lubiła.
Paszteciki z Chojny różnią się od tych słynnych szczecińskich, które w 2010 r. zostały chronionym produktem tradycyjnym. – Mamy inne ciasto, inaczej też doprawiamy farsz. Nasi klienci mówią, że nasze są nawet smaczniejsze – uśmiecha się pani Ania.
Pasztecik wystartował w maju 2019 r., kilka miesięcy przed tym, jak pandemia wymusiła zamknięcie całej gastronomii. – Serwowaliśmy dania na wynos. Miałam chwile niepokoju, ale ostatecznie udało się niemal zachować ciągłość pracy. Tylko przez tydzień Pasztecik był całkowicie zamknięty. Dziękujemy naszym klientom, że pomogli nam przetrwać ten okres – mówi pani Anna.
Mieszkańcy chętnie kupują dania na wynos W barze można kupić również pyszne gofry
Zamiast informatyki
Jednorazowe środki na założenie własnej działalności było jedną z form wsparcia przewidzianych w projekcie „Aktywizacja osób młodych pozostających bez pracy w powiecie gryfińskim”. Skorzystały z niej 22 osoby, w tym Anna Kozubska oraz Konrad Rydzewski.
30-letni dziś absolwent prawa na Uniwersytecie Szczecińskim jeszcze na studiach rozpoczął współpracę z adwokatem Krzysztofem Tumielewiczem, prowadzącym własną kancelarię w Szczecinie. Pod jego patronatem Konrad Rydzewski zrobił aplikację, a w 2019 r. zdał egzamin.
– Szczęśliwie się złożyło, że niedługo po ślubowaniu adwokackim w moim rodzinnym powiecie ruszył projekt wsparcia dla młodych. Dzięki dofinansowaniu mogłem założyć działalność i kupić niezbędny w mojej pracy sprzęt – komputer, pakiet programów biurowych, drukarkę, telefon oraz dostęp do programu z aktualnymi aktami prawnymi, orzecznictwem i komentarzami – mówi Konrad Rydzewski.
Jego specjalność to sprawy odszkodowawcze, wypadki komunikacyjne, sprawy karne i gospodarcze. Jak sam mówi, prawo dość nieoczekiwanie stało się jego pasją. – Miałem być informatykiem, ale w klasie maturalnej na zmianę planów życiowych namówiła mnie ówczesna dziewczyna, obecnie już żona – uśmiecha się Konrad Rydzewski. – Bardzo jestem jej wdzięczny, każdy dzień przynosi potwierdzenie, jak fantastyczna to była decyzja – dodaje.
Siła różnorodności
Powstałe dzięki projektowi firmy mają różnorodny profil. – Dominują usługi oferowane mieszkańcom naszego powiatu: sprzedaż, w tym internetowa, fryzjerstwo i usługi wellness, gastronomia oraz budownictwo i usługi remontowe. Zdarzały się także rzadko występujące na naszym terenie branże: pośrednictwo nieruchomościami, prawo, fotografia, fizjoterapia czy reklama. Niektóre z firm działają też poza teren naszego powiatu, a w kilku przypadkach – i kraju. Co naturalne, głównym kierunkiem eksportu usług są Niemcy – podsumowuje Monika Bałszan, kierownik Centrum Aktywizacji Zawodowej w gryfińskim PUP.
Łącznie do projektu przystąpiło 176 uczestników. Każdy z nich otrzymał Indywidualny Plan Działania. Na jego podstawie 111 osobom zorganizowano płatne staże, 11 miało zajęcie dzięki temu, że pracodawca mógł wyposażyć lub doposażyć stanowisko pracy.
17 osobom dobrano odpowiednie szkolenia, m.in. spawacza blach i rur (przepustka do pracy nie tylko w krajowych stoczniach, ale także w cieszącej się dużą popularnością Norwegii) oraz magazyniera z obsługą wózków jezdniowych – pod kątem zatrudnienia w zlokalizowanych w powiecie magazynach takich firm, jak Zalando czy Amazon. Zawodowe prawo jazdy z uprawnieniami kierowcy kilkorgu uczestnikom zapewniło pracę w branży, która stale szuka nowych pracowników.
– Wsparcie w ramach projektów dla osób młodych od lat cieszy się dużym zainteresowaniem i jego wdrażanie przebiega stosunkowo sprawnie. Młodzi ludzie widzą efekty – rosną ich szanse i perspektywy na rynku pracy, mogą łatwiej podjąć pierwszą pracę czy zmienić zawód. Najbardziej przedsiębiorczy mogą realizować się „na swoim” – mówi Monika Bałszan.
Żeby dwoje chciało naraz
Podkreśla jednocześnie, jak bardzo ważne jest to, aby programy aktywizacji były dopasowane do potrzeb lokalnego rynku pracy: – Sprzyja nam ogólna koniunktura: nawet pomimo pandemii jest więcej ofert pracy i możliwości rozwoju zawodowego, lokalni przedsiębiorcy cały czas szukają wykwalifikowanej i odpowiedzialnej kadry pracowników na dłuższy czas. Z drugiej strony wyzwaniem pozostaje dopasowanie oczekiwań pracodawców i kandydatów do pracy – ocenia ekspertka PUP w Gryfinie.
Temu niedopasowaniu sprzyja wiele czynników – od profilu młodych z pokolenia Z, tak różnych od generacji swoich rodziców czy dziadków, po obiektywne przeszkody, jak deficyt doświadczenia, wykluczenie komunikacyjne (ponad połowa uczestników projektu pochodziła z terenów wiejskich) czy brak opieki nad dzieckiem.
Dlatego wsparcie w ramach projektu było nastawione na niwelowanie tych barier. Przykładowo, staże pozwalały wyjść z pułapki braku doświadczenia, a dzięki refundacji kosztów opieki nad dzieckiem młodzi rodzice mogli wrócić na rynek pracy. – Młodzi ludzie obawiają się często, że po paru miesiącach wrócą do punktu wyjścia, dlatego preferowaliśmy wnioski pracodawców, którzy gwarantowali zatrudnienie lub jego kontynuację po zakończeniu projektu – mówi Monika Bałszan.
Troska o to dopasowanie przekłada się na wyniki: ponad 80% osób objętych projektem podjęło zatrudnienie po zakończeniu udziału w projekcie lub w jego trakcie.
Małgorzata Remisiewicz
Powyższy materiał dot. projektu realizowanego przez Powiatowy Urząd Pracy w Gryfinie w ramach Działania 1.1 Wsparcie osób młodych pozostających bez pracy na regionalnym rynku pracy Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój na lata 2014-2021 pn.: „Aktywizacja osób młodych pozostających bez pracy w powiecie gryfińskim (IV)” – wartość projektu 1 940 330,00 zł.